Napisałam posta dotyczącego inspirujących pokazów, a teraz czas na
moje stylizacje. Akurat ten outfit nie był jakoś specjalnie zaplanowany,
bo sukienkę z bajecznym kotem kupiłam po przyjeździe do Łodzi. To była
chwila. W pobliżu Manufaktury natknęłam się na uroczy butik przy
Ogrodowej 26 z ubraniami łódzkich projektantów i to był strzał w
dziesiątkę, bo o ile sama Manufaktura jest piękna, to jednak ten kot
jest unikalny i w żadnej sieciówce takiego nie znalazłabym, bo to co
niepowtarzalne jest piękne. Sukienka jest wykonana pieczołowicie, bo
zdjęcie kota jest doskonale wtopione w tło, co sprawia że kocia grafika
nie wygląda na "wklejoną". Sztuczne futerko w odcieniach szarości
koresponduje nie bez powodu z kocim futerkiem. Szara jest również
furażerka, niektórym kojarzyłam się z Marusią w tej czapce ;) Czarne
haremki są oversize, ciekawie wyglądają w ruchu, dawno nie widziałam
spodni, które tak ciekawie układają się, widać to wielka sztuka
zaprojektować spodnie tego typu, jednocześnie przy tak trudnym nierzadko
pogrubiającym kroju. Botki są retro, podobnie robione na szydełku
mitenki. Kopertówka imituje skórę krokodyla, zwierzęce akcenty są mi
bliskie i uwielbiam je wykorzystywać w moich stylizacjach.
Zdjęcia zostały zrobione w Showroomie - Karoliny Koniecznej, Pauliny Matuszelańskiej, Olgi Mieloszyk oraz duetu Peanut Butter Jelly Time.
Sukienka/Dress - Bibise by Joanna Połońska
Futertko sztczne/Faux Fur - F&F
Kopertówka/Clutch - vintage
Spodnie/Trousers - Vera Mont/vintage
Botki/Booties - Aldo
Furażerka/Hat - Top Secret
Rękawiczki/gloves - vintage
A to jeden z moich pięciu kotów, który z powodzeniem mógłby pozować, aby znaleźć się na takiej sukience ;)
Oto Lucia :)))
Uwaga
konkurs. Zapraszam modnych ludzi już 15 listopada na Designerię, gdzie
zobaczycie pokaz m.in. Beaty Guzińskiej!!! Mam dla moich czytelników do
rozdania 5 podwójnych wejściówek. Wystarczy, że polubicie Profil Designerii na FB oraz ciekawie skomentujecie mój outfit z tego posta, tym samym pozostawiając swój e-mail kontaktowy.
11 listopada najciekawsze komentarze zostaną nagrodzone podwójnym
zaproszeniem na imprezę, która odbędzie się w Warszawie, w Teatrze
Palladium o godzinie 20.00.
Do zobaczenia na Designerii :)
W sukience zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Kotek jest przesłoodki i idealnie odzwierciedla Twoją miłość do kotów! :) Ciekawym pomysłem było też spięcie futerka nadając mu formę bolerka. Buty pięknie komponują się z torebką, za to furażerka podkreśla cały wygląd. Krótko mówiąc byłaś chyba jedną z najlepiej ubranych bloggerek! Mam nadzieję, że będziemy miały jeszcze kiedyś szansę się spotkać i porozmawiać!
OdpowiedzUsuńjoannafrankiewicz.dzejni@gmail.com
Amazing outfit, love the coat! <3
OdpowiedzUsuńKiss
futro! <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie, sztuczne futerko też jest ładne :)
OdpowiedzUsuńsukienka, lubię doprawdy lubię!
OdpowiedzUsuńDesigneria jest fajnym wydarzeniem, życzę udanej zabawy : )
dodaję Twój blog do obserwowanych, czekam na więcej i...
powiedzmy, że zapraszam do siebie : )
http://madamemarshka.blogspot.com
I'm totally in love with your look!!! Adorable cap!!!Thank you for such great post!
OdpowiedzUsuńWelcome to my blog!
http://lavenderloafers.blogspot.co.nz
Thank you so much for your comment!! The cat is soo cute !^^
OdpowiedzUsuńI was all ready following you ^_^ you can see me in your followers list!
Have a nice day!
www.honnejihen.blogspot.com
Coś;niecoś miałam kontaktu z haremkami-w ich przypadku moim zdaniem 10% to ciekawy projekt;40%-właściwy dobór miękkiego;lejącego materiału;a 50% to fachowa robota krawiecka. Na tym zdjęciu fajnie wyglądają;ale chętnie obejrzałabym je w większej ilości zdjęć i bez okrycia wierzchniego-v\bo widzę w nich interesujący projekt-szeroki mankiet na dole;bufiaste nogawki...zaczyna wyglądać obiecująco ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze pojawi się na blogu stylizacja z tymi spodniami, będę starać się o ciekawsze zdjęcia, np. w ruchu :)
OdpowiedzUsuń