niedziela, 10 marca 2013

Kill the Caller!



















FOT. Marcin Małyszko
Za udostępnienie wnętrza dziękuję Klubokawiarni Piasta 14

Legginsy/leggings – Mr. Gugu and Miss Go
Płaszcz/coat – vintage
Buty/shoes – Goodin
Łańcuch/pasek/belt – Reporter
Pierścionek szminka/ring – vintageshop.pl
Bluzka/tunika/shirt – no name


Pierwszy dzień wiosny wkrótce i chociaż za oknem jest wciąż chłodno, to jednak nie da się ukryć, że już chciałoby się zdjąć czapki, szaliki i puchowe kurtki, w których nie ma za wiele gracji. Wiosna to zdecydowanie sezon, gdy możemy poszaleć, na pewno warto inspirować się trendami, ale warto również pokusić się o indywidualne podejście do własnego stylu. Jak co roku pierwszym istotnym zakupem jest wiosenny płaszcz, ja proponuję vintage, jeśli lubicie wyróżniać się. Jest mało prawdopodobne, że ktoś będzie miał identyczny, a frajda poszukiwania tego jedynego, wyjątkowego ucieszy nie tylko szafiarki. Mój ciemnozielony płaszcz ma świetny, modny krój, ale to przetarcia powstałe z wiekiem, dały mu nonszalancki wydźwięk. Wiosna lubi kolory, więc zestawiłam go z kolorowymi legginsami ze wzorem, przypominającym galaktykę – wyjątkowo słodką, cukierkową. Przeciwwagą jest tu biała koszulka, której obcięłam rękawy - stała się w ten sposób tuniką. Rysunek z podpisem „Kill the Caller” sprawia, że całość jest zabawna i na luzie. Ponieważ bluzka była w męskim rozmiarze musiałam użyć paska, żeby zaznaczyć talię i nie zgubić proporcji – zielono-żółty łańcuch idealnie pasuje do płaszcza i nie kłóci się z kolorami na koszulce. Czerwone tenisówki na koturnie na pewno nie są przypadkowe – różowe elementy na legginsach sprawiają, że kolory przenikają się – biel i czerwień daje róż, więc nie można mówić tu o chaosie. Te buty idealnie zastępują szpilki, przy czym nie są toporne, a z tym nierzadko kojarzą się koturny. Jeśli chodzi o akcesoria to prócz paska z łańcuchem świetny jest pierścionek/szminka na dwa palce, z czerwonymi paznokciami wygląda po prostu cool!








5 komentarzy:

  1. Fajna sesja. Idealnie dostosowałaś się do wnętrza.serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś wspaniałego! Wyglądasz genialnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca sesja, podoba mi się! Fajny lokal i fajny pies. Gdzie znajduje się ten lokal?

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ty się pięknie ubierasz :* Zazdroszczę gustu ! Oberwuję i liczę na to samo jeżeli Ci się mój spodoba.Pozdrawiam Ania.

    --------------------------------------------------------------------------------

    Zapraszma do mnie:www.wisienka43.blogspot.com - do komentowania , czytania i zaobserwowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. bomba! a tak to robiły nasze babcie:-)
    http://youtu.be/QMmDBRDA0Fc

    OdpowiedzUsuń